niedziela, 8 stycznia 2012

Rozdział 5

     - Bawcie się dobrze ! - chłopcy pożegnali się z dziewczynami i wrócili do mieszkania.
   Nareesha, Michelle , Kelsey i Iris postanowiły spędzić wieczór w jednym klubie. Na szczęście nikt nie pytał ich o wiek, w końcu Iris była niepełnoletnia. Po wejściu na salę zamówiły drinki i usiadły prz stoliku. Później poszły na parkiet. Kiedy się zmęczyły, ponownie usiadły.
     - Jeju, jak się cieszę, że jedziemy razem na wakacje ! - zaczęła Kelsey.
     - Ja już nie mogę się doczekać ! - wtórowała jej Iris. - Jedynym problemem są moi rodzice. Co będzie, jeśli się nie zgodzą ?
     - Kochanie, w piątek kończysz 18 lat. Będziesz pełnoletnia. Zdecydujesz sama za siebie - tłumaczyła jej Nareesha.
     - Racja. Ale ja jadę tam z pięcioma chłopakami.
     - I z trzema dziewczynami - Kelsey uśmiechnęła się porozumiewawczo.
     - No tak. Ale tam będzie Nath.
     - Może dlatego, że jest twoim chłopakiem i naszym przyjacielem ? - zaśmiała się Michelle. - Twoi rodzice ufają Nathanowi, chłopcom też. Nas też znają.
     - Będzie dobrze. Na pewno się zgodzą - Nareesha uspokajała Iris.
     - Dziękuję wam, że jesteście ! Nie wiem, co bym bez was i bez chłopaków ! - zawołała Iris i przytuliła przyjaciółki.
     - Zawsze będziemy !- odpowiedziały dziewczyny.

**************
     - GOOOOL ! - krzyknęli chłopcy.
     - W końcu ! -stwierdził Jay.
     - Ej, myślicie , że dziewczyny są na nas złe ? - Siva zmienił temat.
     - Nie widziały nas prawie trzy miesiące - mruczał Nathan.
     - Ale przecież przygotowaliśmy dla nich kolację - tłumaczył Tom.
     - Zamówiliśmy ją - poprawił go Nathan.
     - Mniejsza z tym. Jeszcze do tego zaprosiliśmy je na mega wypasione wakacje - kontynuował.
     - Stary, co ty taki zamyślony ? - Siva klepnął Maxa po ramieniu.
     - Zastanawiam się nad czymś - odpowiedział chłopak. - Chcę się oświadczyć Michelle.
     - O , to grubsza sprawa - skomentował Jay.
     - I tak się zgodzi, czego się denerwujesz ? - zapytał Tom.
     - Nie chcę się zbłaźnić. Ja kocham Michelle. Nie wiem w ogóle co ja mam zrobić. Nie mam nawet pierścionka....
     - Pojedziemy i pomożemy ci go wybrać, dobra ? - zaproponował Tom.
     - Jasne, że pojedziemy ! - dodała pozostała trójka.
     - Pewnie,  tak . Dzięki, chłopaki, zawsze mogę na was liczyć ! Tylko muszę wymyślić jakis fajny patent na oświadczyny.
     - To może oświadczysz jej się na Krecie ? - zasugerował Siva.
     - Seev, jesteś genialny ! Czemu na to nie wpadłem ? - krzyknął Max. - Okej, miejsce już mam. Ale nie mam pomysłu na oświadczyny.
     - Powiemy dziewczynom. One podpytają Michelle . Na pewno same też coś wymyślą - odparł Nathan.

2 komentarze: