- Michelle, o co chodzi ? - zapytała Nareesha.
- Jesteś już na urlopie ?
- Tak, tak. Mam ponad miesiąc wolnego ! Jestem wniebowzięta !
- No to świetnie. Możesz dziś przyjechać do nas Londynu ?
- A po co ?
- Mama Iris nie zgodziła się na jej wyjazd na Kretę.
- Cholera ! To co teraz zrobimy ?
- Właśnie to musimy ustalić. Pakuj się i przyjeżdżaj !
- Ale jak ? Auto jest zepsute.
- Zadzwoń do Maxa, on jedzie z Manchesteru, więc wstąpi po ciebie. Tylko powiedz, że rozmawiałaś z Nathanem, nie ze mną !
- Okej, zadzwonię.
- To do zobaczenia !
- Pa pa !
- Załatwione ! - Michelle zwróciła się do Iris.
- Jeszcze tylko Kelsey. - dodała dziewczyna.
- Do niej pojedziemy.
- Ale ona ma zajęcia !
- Dlatego pojedziemy do studia. Idź się przebrać !
- Dziewczynki, co wy tu robicie ? - zdziwiła się Kelsey na widok przyjaciółek.
- Przyszłyśmy do ciebie w odwiedziny - odparła Iris
- Coś się stało ... - wyczuła dziewczyna.
Dziewczyny wszystko jej opowiedziały. Po wysłuchaniu opowieści zawołała:
- Musimy coś zrobić !
- Ja przez to pokłóciłam się z Nathanem. - powiedziała Iris.
- Dlatego postanowiłam zareagować . Zadzwoniłam do niego, pogada z chłopakami. Max przywiezie Nareeshę. - opowiedziała Michelle.
- No to świetnie ! - zareagowała Kelsey.
- Długo masz jeszcze zajęcia ? - zapytała Iris.
- To ostatnia grupa.
- No to my poczekamy ! - zawołała Michelle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz