poniedziałek, 30 stycznia 2012

Rozdział 40

     - Dzisiejszy wieczór spędzamy tu ! - oznajmiłą Kelsey.
     - Mi to pasuje ! Przynajmniej posiedzimy dłużej na plaży ! - stwierdziła Iris.
Po zjedzeniu śniadania dziewczyny wróciły do pokojów. Chłopców długo nie było, więc postanowiły, że same pójdą nad morze.
      - Lepiej będzie jak zadzwonimy do nich ! - zaproponowała Michelle. - Halo, gdzie wy jesteście ?
      - Jeszcze przed hotelem !
      - To wyjdziemy bocznym wyjściem na plażę. Jak skończycie , to do nas przyjdźcie !
  Przyjaciółki przebrały się i udały w stronę kąpieliska. Rozłożyły ręczniki i rozpoczęły opalanie. Nagle podszedł do nich wysoki blondyn.
      - Hej dziewczynki !
      - Czeeeść. Znamy się ? - Iris nie wiedziała, co jest grane.
      - Nie, ale możemy się poznać !
      - Ale wcale nie musimy ! - odparła Kelsey dosadnie.
      - Co wy takie niemiłe ?
      - Za to my możemy być bardzo mili ! -  chłopcy właśnie nadeszli.
      - Macie jakiś problem ?
      - Może taki , że to nasze dziewczyny ? - wkurzył się Siva.
      - Gościu, zostaw je w spokoju ! - dodał Nathan.
      - O nie.. - Iris wiedziała, co się wydarzy. Rozpętała się szamotanina.
      - Tom !
      - Max, co ty wyprawiasz ?
      - Siva, przestań !
Na szczęście dziewczynom udało się rozdzielić mężczyzn.
      - Koniec tego ! - oznajmiła Nareesha. - Możesz już stąd iść ?
      - Dobra. Ale ta akcja nie była potrzebna !
      - I kto to mówi ! - mruknął Jay pod nosem.
      - Mówiłeś coś , Jay ? - zapytała Kelsey. - My też chętnie posłuchamy !
      - Nie, skąd. Musiałaś się przesłyszeć !
   Zamieszanie zostało opanowane. Resztę pobytu w Atenach przyjaciele spędzili spokojnie. W środę rano wrócili do swojego domku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz