sobota, 28 stycznia 2012

Rozdział 34

     - Ok, my idziemy po alkohol, wy kupcie resztę ! - Jay rozdzielił zadania.
Dziewczyny najpierw kupiły coś, z czego można ugotować obiad i kolację, później wybrały rzeczy na dzisiejszą imprezę. Nagle nadeszli chłopcy. Seev niósł zgrzewkę coli, Tom 3 (!) butelki whisky, Max soki, Jay piwo, a Nath butelkę wódki.
     - Widzę, że zrobiliście zapasy ! - uśmiechnęła się Nareesha.
     - No coś ty, to tylko na dzisiaj ! - zawołał Max.
     - Aha. Życzę powodzenia ! - odparła Kelsey.
     - Jest co opijać, to pijemy ! - stwierdził  Siva.
     - Kochanie jesteście, ale ja mam zamiar jutro wstać ! - zaśmiała się Iris.
     - Kupiłyście wszystko ? To idziemy do kasy !
   Po powrocie do domu przyjaciele poszli na plażę. Później wrócili do siebie. Wieczorem rozpoczęła się impreza. Michelle wysłała Maxa i Seeva do cukierni po tort. Nareesha postanowiła zająć Iris, gdy chłopcy wrócili.
     - Gdzie macie ten tort ? - wykrzyknęła Kelsey.
     - Ciszej trochę... Seev go niesie ! - wytłumaczył Max. - Szybciej !
     - Mam go rozwalić ? Nie pospieszajcie mnie !
     - Ty byłbyś do tego zdolny ! - żartował Nath. - Michelle, świeczki !

1 komentarz: