Siva wstał jako pierwszy. Zszedł na dół i poszedł umyć zęby.
- Rany boskie ! - tak zareagował gdy zobaczył Jay'a.
- O co ci chodzi ?
- Ty się chyba w lustrze nie widziałeś !
- Ale.. Rany boskie ! - każdy kosmyk na głowie Jay'a był w innym miejscu !
- Co wy tu robicie ? - Michelle wkroczyła do łazienki. - Matko z ojcem !
- Wszystko przez te warkoczyki !
- Mówiłam, to było na twoją odpowiedzialność ! Masz krótkie włosy, musiałam je mocno zawiązać !
- Zrób coś z tym ! - zawołał Siva. - Jak klaun wygląda !
- Dzięki za wsparcie !
Do łazienki weszły Nareesha i Kelsey.
- Co jest z włosami Jay'a ?
- Pytaj się mnie, a ja ciebie !
- Ok. Nareesha , przynieś tą swoją odżywkę odbudowującą , Kelsey piankę. Ja przyniosę szampon, Jay, zamocz włosy ! - Michelle rozdzieliła zadania.
- Czemu tu jest tyle ludu ? - zdziwił się Max.
- Ty się ciesz, że nie widziałeś fryzury Jay'a ! - odparł Siva.
- Seev, jak cię proszę, zamknij się !
- A co to za zamieszanie ? - rozespana Iris dołączyła do towarzystwa.
- Teraz suszarki potrzebujemy - stwierdziła Kelsey. - Toooom !
- Tu jestem, nie musisz krzyczeć . Co się stało ?
- Przynieś suszarkę !
Dziewczyny usiłowały ogarnąć fryzurę Jay'a.
- Tak to jest, jak się coś po pijaku wymyśla ! - zaśmiała się Nareesha.
- Ale nie masz się czym przejmować. Nath tak codziennie nad ranem wygląda ! - odparł Tom.
- Wszystko słyszałem ! - chłopak wszedł do pomieszczenia.
- Pamiętacie, jak kiedyś Seev późno do domu przyszedł ? - przypominał Max.- I się wtedy na coś natknął!
- Ale było zamieszanie. "Włamywacz ! Włamywacz !"- dodał Tom.
- A to był tylko Nath z nieułożonymi włosami ! - dokończył Siva. - Normalnie jak Czubaka z "Gwiezdnych Wojen" !
- Max, ty to się nie wypowiadaj w kwestii fryzur, bo twoja jakoś specjalnej pielęgnacji nie potrzebuje ! - odburknął Nathan.
- Chyba gotowe ! - odparła Nareesha, układając włosy Jay'a.
- I chwała wam za to ! - uśmiechnął się chłopak. - Idę po śniadanie !
Super :) hahaha warkoczyki
OdpowiedzUsuńto było niezłe ;D
OdpowiedzUsuńpisz szybko kolejny ;*