- Dużo tego ! - mało brakowało, a Tom, Jay i Siva wykupiliby cał monopolowy.
- Whisky, wódka, Martini, tequilla, nie przesadzacie ? - zapytała Nareesha.
- Skoro mamy co świętować, to kupujmy wszystko !- stwierdził Jay.
- Z takiej okazji, to ja mogę całą noc w kiblu spędzić ! - dodał Seev.
- Rozumiemy, my też się cieszymy, ale bez przesady ! - śmiała się Iris.
- Nie widzicie, jacy oni są dumni, bo pomagali Maxowi ! - zauważyła Kelsey.
- A co myślałyście ? - zaśmiał się Tom. - Poproszę jeszcze trzy butelki tego niebieskiego cuda !
- To weźcie mi jeszcze imbirowe piwo ! - zawołał Nathan. Tom i Seev głośno się roześmiali.
- Imbirowe ? Nie, no już kupuję !
- Piliście już coś dzisiaj ? Bo macie wyjątkowe fajne humory.... - stwierdziła Nareesha.
- Eee tam. Głupoty gadasz , kochanie ! - Siva przytulił partnerkę .
- Chodźmy do spożywczego. Trzeba kupić coś do jedzenia. Przecież nie będziemy tylko pić ! - oznajmiła Iris.
- To nie jest głupi pomysł ! - zasugerował Jay.
- A co dobrego będzie ? - zapytał Nath.
- Możemy zrobić bagietkę z czosnkiem. - odpowiedziała Kelsey. - I kupimy jakąś sałatkę !
- I ciasto czekoladowe ! - dodała Iris.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz